Powiedzcie mi kiedy to zlecialo. Przecież listopad dopiero się zaczął a już mamy jego ostatni dzień. Bycia w niedoczasie ciąg dalszy. Klasycznie już na ostatnią chwilę przedstawiam moją listopadową choinkę i pędzę dalej ogarniać remontowe pobojowisko.
Krzyżyki i maszyna zawsze były obecne w moim życiu. Nie pamiętam momentu kiedy pierwszy raz miałam igłę w ręku albo kiedy po raz pierwszy usiadłam do maszyny. W sumie to rękodzieło od zawsze było moją pasją. Po urodzeniu córki po kilku latach wróciłam do krzyżyków. W międzyczasie wygrzebałam z szafy maszynę do szycia.Teraz po urodzeniu drugiego dziecka ponownie wróciłam do krzyżyków
Subskrybuj:
Posty (Atom)
43. Grudzień - Choinka 2022
Miałam wczoraj wrzucić posta ale nie udało się. Zatrułam się czymś i całą sobotę spędziłam w toalecie albo śpiąc. Dzisiaj dopiero jakoś doch...

-
Miałam wczoraj wrzucić posta ale nie udało się. Zatrułam się czymś i całą sobotę spędziłam w toalecie albo śpiąc. Dzisiaj dopiero jakoś doch...
-
W tym miesiącu ciąg dalszy serii zwierzakowej.Ostatnio były kociaki to teraz czas na pieski. Efekt października poniżej 🙂