Dzisiaj dopiero jakoś dochodzę do siebie.
U mnie świąteczny skrzat
Krzyżyki i maszyna zawsze były obecne w moim życiu. Nie pamiętam momentu kiedy pierwszy raz miałam igłę w ręku albo kiedy po raz pierwszy usiadłam do maszyny. W sumie to rękodzieło od zawsze było moją pasją. Po urodzeniu córki po kilku latach wróciłam do krzyżyków. W międzyczasie wygrzebałam z szafy maszynę do szycia.Teraz po urodzeniu drugiego dziecka ponownie wróciłam do krzyżyków
Miałam wczoraj wrzucić posta ale nie udało się. Zatrułam się czymś i całą sobotę spędziłam w toalecie albo śpiąc. Dzisiaj dopiero jakoś doch...
Fantastyczny skrzat :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w 2023 roku. :)
Pozdrawiam ciepło.
Śliczny 🙂 Szczęśliwego Nowego Roku 🙂
OdpowiedzUsuńFajny ten wzorek, przyznam się że widzę go po raz pierwszy. Ten świąteczny skrzat jest super. Szkoda że te lampki nie są prawdziwe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo sympatyczny ten skrzacik omotany choinkowymi lampkami. Iście świąteczny motyw.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że cieszysz się zdrowiem i dobrą kondycją, czego serdecznie Ci życzę i pozdrawiam :-)