Takim oto sposobem powstały rękawiczki.
Kolory dobierałam sama. Muliny trochę zużyłam jednak jeszcze dużo, dużo zostało.
Oryginalnie we wzorze była numeracja DMC jednak wydaje mi się że i tak super wyszło.
Niestety nadszedł taki czas że nawet i takie uszyte są potrzebne. Temat maseczek oczywiście kontrowersyjny bo przecież to maseczki bez atestów. Jednak gdy te z atestem idą na pierwszą linię walki z wirusem to na innych oddziałach nawet z takich się cieszą. Nawet nasz sanepid poparł naszą akcję. Tak więc wracam do maszyny i działam. Wspierajmy się.