Ja jak zwykle klasycznie na ostatnią chwilę.
Jakiś ciężki ten miesiąc był dlatego też cieszę się że już się kończy. Dużo się działo a ostatni tydzień dał mi szczególnie w kość.
W tym miesiącu prezentuję choinkę
Krzyżyki i maszyna zawsze były obecne w moim życiu. Nie pamiętam momentu kiedy pierwszy raz miałam igłę w ręku albo kiedy po raz pierwszy usiadłam do maszyny. W sumie to rękodzieło od zawsze było moją pasją. Po urodzeniu córki po kilku latach wróciłam do krzyżyków. W międzyczasie wygrzebałam z szafy maszynę do szycia.Teraz po urodzeniu drugiego dziecka ponownie wróciłam do krzyżyków
Miałam wczoraj wrzucić posta ale nie udało się. Zatrułam się czymś i całą sobotę spędziłam w toalecie albo śpiąc. Dzisiaj dopiero jakoś doch...
Krásny vianočný stromček!
OdpowiedzUsuńA.
Mam nadzieję,że teraz bęziesz mogła już troszkę odpocząć :)
OdpowiedzUsuńChoineczka prześliczna, ma naprawdę cudne kolorki!
Uściski zasylam.
K.
Prześliczna! Czy podklejasz jakoś tył? Ja pierwszy raz robiłam zawieszki ale nie wiem jak je wykończyć...
OdpowiedzUsuńObłędna choineczka!!! Kolorki ma cudne :-)
OdpowiedzUsuńGrzie zakupiłaś wzór?
pozdrawiam :-)